Lineage2
Śmiem wątpić, istnieją pewne zasady odnośnie translacji tytułów oraz coś takiego jak licencia poetica. Nie mam siły tego tłumaczyć, ale polska scena translacyjna nie jest aż tak słaba jakby się mogło zdawać.
Offline
Administrator
Jest.
Offline
Administrator
skazany na śmierć...
Offline
Kali100
Andrzej napisał:
Śmiem wątpić, istnieją pewne zasady odnośnie translacji tytułów oraz coś takiego jak licencia poetica. Nie mam siły tego tłumaczyć, ale polska scena translacyjna nie jest aż tak słaba jakby się mogło zdawać.
To jak wytłumaczysz tłumaczenie Macieży? O postaciach w filmie takich jak Obojnia już nie wspomnę O ile wiesz o co chodzi - jak nie wiesz to znaczy, że za mało wiesz o polskim kinie
Ostatnio edytowany przez Kalisto (2008-10-30 11:23:30)
Offline
Wiesz, jestem na studiach filologicznych i śmiem twierdzić, że co nie co o tym wiem. Fakt, że nie wszystko jest pięknie i cudownie w Polsze tłumaczone, ale jest w miare zrozumiałe. Czasami taki łumacz musi skrócić zdanie, albo wręcz zamienic 2-3 na 1, żeby potem przy dubbingu się zgadząło to mniej więcej z tym jak długo i jak wypowiada słowa aktor, a tym co się słyszy. Innym razem trzeba wydłużyć, bo dosłowne tłumaczenie było by za krótkie. Czasami tłumacz jest mało kompetentny i idzie na łatwizne, a co do nazw własnych i tytułów, to można to załatwić na kilka sposobów np.
- opisać jakąś nazwę tak aby opis odwzorowywał ją, jeżeli nie mamy polskiego odpowiednika, ale nie zawsze jest to dobry sposób, wątpie, że przy matrixie chcielibyście usłyszeć opis tego czym to jest,
- można posłużyć się polskim odpowiednikiem, choć i te czasami beznadziejnie brzmią, albo jakoś nie pasują klimatycznie,
- można zostawić tak jak jest czyli oryginalną nazwę, co też nie zawsze się sprawdza,
- przy tytułach można zamienić tytuł na inny, tak aby pasował on do klimatu, stylu no i żeby generalnie pasował, bo nie zawsze dosłowne tłumaczenie jest super.
Tłumacze borykają się z jeszcze innymi cudacznymi problemami, o których ludzie nie wtajemniczeni nie mają pojęcia.
Odnośnie tłumaczenia z POL na ENG jest podobnie, należy też pamiętać o różnichach kultórowych, znaczeniowych, political correctness i wielu innych rzeczach które różnią język i odbiorców. Tłumacz, nawet najlepszy, może popełniać błędy, w końcu każdemu zdażają się *kwiatki*.
Można by tu wiele pisać, ale nie mnie, ani nie wam o tym sądzić, gdyż mamy zbyt nikłą wiedzę na ten temat, jeżeli chcecie wyczerpującej wypowiedzi to zapytajcie jakiegoś znamienitego profesorora od tłumaczeń.
Ostatnio edytowany przez Andrzej (2008-10-30 12:32:40)
Offline
Administrator
Andrzej napisał:
Wiesz, jestem na studiach filologicznych i śmiem twierdzić, że co nie co o tym wiem.
Nie kumam co filozofia ma do tłumaczenia filmów.
Dla mnie najlepszym tłumaczeniem jest tytuł filmu In Bruges czyli wg naszych polskich tłumaczy "Najpierw strzelaj, potem zwiedzaj"..
Offline
4RV3 napisał:
Andrzej napisał:
Wiesz, jestem na studiach filologicznych i śmiem twierdzić, że co nie co o tym wiem.
Nie kumam co filozofia ma do tłumaczenia filmów.
Dla mnie najlepszym tłumaczeniem jest tytuł filmu In Bruges czyli wg naszych polskich tłumaczy "Najpierw strzelaj, potem zwiedzaj"..
Uważam, że powinieneś poGooglować: http://pl.wikipedia.org/wiki/Filologia
BTW jestem na 3 roku filologii angielskiej, kierunek nienauczycielski. Posiadam wykształcenie w dziedzienie literatury brytyjskiej oraz amerykańskiej, historii i kultury wielkiej brytanni oraz stanów zjednoczonych, gramatyki, gramatyki opisowej, mówienia, pisania, czytania, translacji, oraz czego tam K chcecie . Myślę, że rozwiałem twe wątpliwości co do moich kompetencji tłumacza. Dziękuję za uwagę.
Pavel napisał:
Dirty Dancing - > Wirujący seks :x
A wolisz Brudny Taniec?
Znaczenia słowa dirty: brudny, zaśmiecony, nieprzyzwoity, sprośny, haniebny, podły, wstrętny, obsceniczny, plugawy, świński, paskudny, wstrętny; nieuczciwy + wiele innych;
Znaczenia słowa dancing: taniec, taneczny, tańczący, potańcówka, dancingowy (lol kalka językowa, ale jest);
Dodajmy, że ilość kombinacji jest mnoga, a Wirujący Sex imho idealnie oddaje to co się na ekranie dzieje:).
prof. Miodek pozdrawia
Ostatnio edytowany przez Andrzej (2008-10-30 23:40:32)
Offline
Administrator
szczerze tez bym wolał Brudny Taniec, a co powiesz do Prison Break ? bo Skazany na śmierć nijak ma się np do drugiego sezonu wogole nie lubie tego serialu ale tytul tez z dupy wziety raczej In Bruges mogli poprostu przetlumaczyc W Bruges skoro anglicy moga miec tytul poprostu W JAKIEJŚ WIOSCE to czemu my nie oO ? polskie tlumaczenia tytulow są po prostu do dupy dla zwyczajnych ludzi a nie dla jakis zjebanych filologow;pp bez obrazy Andrzej
Offline
Administrator
Andrzej napisał:
4RV3 napisał:
Andrzej napisał:
Wiesz, jestem na studiach filologicznych i śmiem twierdzić, że co nie co o tym wiem.
Nie kumam co filozofia ma do tłumaczenia filmów.
Dla mnie najlepszym tłumaczeniem jest tytuł filmu In Bruges czyli wg naszych polskich tłumaczy "Najpierw strzelaj, potem zwiedzaj"..Uważam, że powinieneś poGooglować: http://pl.wikipedia.org/wiki/Filologia
Zamiast mi zwrócić uwagę każesz mi googlować lol gg. Przeoczenie. Mój błąd.
Andrzej napisał:
BTW jestem na 3 roku filologii angielskiej, kierunek nienauczycielski. Posiadam wykształcenie w dziedzienie literatury brytyjskiej oraz amerykańskiej, historii i kultury wielkiej brytanni oraz stanów zjednoczonych, gramatyki, gramatyki opisowej, mówienia, pisania, czytania, translacji, oraz czego tam K chcecie . Myślę, że rozwiałem twe wątpliwości co do moich kompetencji tłumacza. Dziękuję za uwagę.
)
Teraz tak szczerze. Czujesz się lepszy? Rzucanie takim czymś jakoś nie bardzo robi na mnie wrażenia. Jak to kiedyś ktoś powiedział "Można być doktorem i nie robic z siebie błazna". Chyba jednak z tym ciężko.
Offline
Nie, nie czuję się lepszy, ale poprostu Ci wyjaśniłem jakie mam podstawy by twierdzić, że wiem co nieco więcej o tym, no i przedstawiłem na czym skupiają się studia filologiczne.
Może i polskie tytyły są do dupy, ale zwróćcie uwagę, że oryginały wcale nie są lepsze, a czasami nawet gorsze.
Co do Prison Break to po 1 amerykański, kiczowaty serial jak każdy - ŻAL i nic więcej, po 2 gdy tytuł tłumaczyli nie wiedzieli co będzie w sezonie XXX, po 3 nawet tytuł Ucieczka z Więzienia by nie pasował do wszystkiego co tam się dzieje, no i po 4 gdyby zostawić oryginalny tytuł, to też by się ktoś przyczepił, że nie jest przetłumaczone. Polaczkom nigdy się nie dogodzi - bez obrazy .
Offline
Administrator
nie to ludziom ktorzy to tlumacza nie przetlumaczy sie ze cos im to nie idzie... kazdy kijj ma 2 konce
Offline
Administrator
Andrzej napisał:
I tak ktoś będzie niezadowolony, i tak ktoś będzie narzekać, więc po co to wszystko?
for spam...
Offline